KOLOROWE KREDKI i RABATKI czyli o zmianach przed przedszkolem w Pszczynie

             W tym roku dostałam kilka nietypowych zleceń – między innymi projekt nasadzeń przed Przedszkolem nr 6 im. Misia Puchatka na osiedlu Kolonia Jasna w Pszczynie. Teren nie jest zbyt duży, Pani Dyrektor i przewodniczącemu zarządu osiedla zależało na doborze takich roślin, aby nie zabierać więcej światła dziennego (akurat strona północna), życzeniem szczególnym było zaplanowanie rabaty z żonkilami, aby wziąć udział w akcji Hospicjum o. Pio pt. „Pola Nadziei” (relacja tutaj: FB).

              Jak zwykle zrobiłam dwie wstępne koncepcje (jedna zakładała całkowitą likwidację trawnika), na podstawie których powstała ta ostateczna i projekt nasadzeń. Trawnik musiał zostać, aby podkreślić kształt nowych rabat. Same rabaty wyrysowałam tak, aby nie kolidowały z istniejącą roślinnością (parę lat temu zostały posadzone drzewa i krzewy). Zastanawiałam się czy nie nawiązać kształtem do geometrycznych rabat przy sąsiadującej szkole, ale już przy pierwszej rozmowie z Panią Dyrektor ustaliłyśmy, że lepsze będą łagodniejsze linie faliste.  Podzieliłam rabaty na kolory i tak powstanie różowa z jeżówkami, fioletowa z szałwią, kocimiętką i perovskią, żółta z rudbekiami i liliowcami, oraz biała – na której oprócz białych kwiatów znajdą się byliny o ciekawych liściach (brunnery, miodunki i moje ukochane bodziszki i zawilce).

              Przy okazji zaproponowałam też nową elewację oraz barierki przed wejściem w formie kolorowych kredek. Przedszkole w przyszłym roku obchodzi 40 urodziny, więc jest to świetna okazja do większych zmian!

              W listopadzie mogliście mnie tam zobaczyć z łopatą – w tym roku został  wykonany I etap nasadzeń (prawa strona), osobiście posadziłam wszystkie byliny, a przedszkolaki pomagały mi sadzić 200 szt. żonkili. W tym samym czasie razem z radnym i przewodniczącym zarządu osiedla Kolonia Jasna Arkadiuszem Gardiaszem oraz radnym – Markiem Szklorzem zlikwidowaliśmy małe, trudne do koszenia przestrzenie wokół drzew i posadziliśmy róże okrywowe oraz rudbekie z trawami. Ta mała przestrzeń przed przedszkolem już wzbogaciła się o 230 roślin oraz 200 cebul wiosennych! W przyszłym roku, jak fundusze pozwolą – zrobimy lewą stronę i dosadzimy kolejne kolorowe byliny i trawy.

              Wszystkie rabaty przykrywamy zrębkami – naturalnym surowcem „produkowanym” przez nasz pszczyński Miejski Zakład Zieleni – za które przy okazji dziękuję ! Tutaj wtrącę prywatną opinię – bo widzę, że nie wszystkim się one podobają. Mi się nie podoba kamień i żwirowe rabaty… każdy ma swoje poczucie estetyki, natomiast tutaj warto podkreślić, że jest to materiał organiczny, naturalny, nie jest to kora z drzew (ani te paskudne kolorowane zrębki z marketu) – tylko zmielone kawałki gałęzi i liści, więc za każdym razem będzie ta masa wyglądać inaczej, natomiast pamiętajcie, że jest to darmowy odpad – coś, co dla jednych będzie śmieciem, dla innych jest surowcem. W dobie marnotrawienia i konsumpcjonizmu uważam to za mój obowiązek, by wykorzystać to co mamy.

             Na efekty będziecie musieli trochę poczekać – tymczasem pokażę kilka zdjęć sprzed oraz w trakcie pracy, dodaję także wizualizacje, na których widać całą elewację oraz zaprojektowaną przeze mnie zieleń.